takie tam, uniwersytecko-studencko-biblioteczne kadry

karmelowe piwo, photoshop i urocze przekomarzanie się za plecami

to lubię. <3

historie przeróżne

czyli kim jesteśmy na zewnątrz

a kim tak naprawdę w środku?

wnioski na dziś?

niektóre słowa wypowiedziane w innym języku 

łatwiej przechodzą przez gardło,

a słowotok chroni przed trudnymi tematami.

milion nowych sesji na horyzoncie

czyżby nareszcie...?

środo i czwartku, wróćcie

lubię takie dni w takim towarzystwie!

umówić się na 7 sesji w jeden dzień?

zawsze spoko!

pojawiły się konkrety,

robi się ciekawie

jeszcze chwila

i żegnaj,
Warszawo

gdzie Twój mistrz, Małgorzato ?

są niektórzy ludzie

niektóre momenty

i niektóre słowa

tego się trzymajmy.

lekki powiew wiosny powoli przebija się przez chłodne powietrze w stolicy

razem z płynącymi dźwiękami La vie en rose granej na saksofonie na Krakowskim Przedmieściu

spacery trwają coraz dłużej, nogi znoszą je coraz lepiej

i czasem, czasem gdzieś przejawia się uśmiech, nawet kiedy nikogo nie ma

wspomnienie tego szczęścia, gdy ktoś idzie obok ramię w ramię.

ale w głowie TYLKO Teenage Dream, cztery twarze i magiczne słowo KRAKÓW.

nie szukałam jej,

przyszła do mnie sama

moja nowa towarzyszka życia

a p a t i a .

najgorzej

gorzej

źle

lepiej

dobrze

lepiej

najlepiej

w niespełna kilkanaście godzin.

dziękuję.

chowam się tam, gdzie jeszcze mnie nie było.

coraz częściej myślę o ucieczce.

folądamosła.

cause i built a home

for YOU

for me

until it disappeared

from me 

from YOU

***

wyjęłam go z szafy

i wróciło

WSZYSTKO

.

WRACAM do życia ?

"nie daj sobie wmówić, 

że nie jest Ci pisane 

szczęśliwe życie"

+

jadłospis z życia emeryta

dzień pełen słońca

i pełen rzeczy do zrobienia

bo to wszystko toczy się tym samym torem

nadzieje - złudzenia - rozczarowania

i tak w kółko

w każdym miejscu

w każdym towarzystwie

nie ma sensu uciekać.

będzie śmiech i będą docinki

długie rozmowy i długie chwile ciszy

uśmiechy przez sen i po przebudzeniu

zdjęcia i wspomnienia, te stare i te nowe

czułości znaczące lecz niezobowiązujące

białe drinki wypijane przez Ciebie, 

a do połowy tylko sączone przeze mnie

jeszcze tylko weź ze sobą kota,

a będzie wszystko to, 

czego potrzeba NAJBARDZIEJ.

dziś dzień w połowie słoneczny

w połowie z uśmiechem

ale w całości z prezentami

desperacko pragnę jutra. 

ta niedziela

złamała mi serce

.

s p o k ó j ?

ja już nie pamiętam, co to oznacza...

rozstania mogą czaić się po kątach

godzinami, dniami, miesiącami

ale w końcu przychodzą

i zawsze przychodzą znienacka

i jakby nie wtedy, kiedy powinny

o ile powinny w ogóle.

a może są po prostu początkiem czegoś lepszego ?

teraz muszę zrozumieć

przetrawić

przyjąć do wiadomości

i wysławiać to już tylko z uśmiechem.

teraz? serio? właśnie teraz?...

nie mam pytań, nic nie mówię.