27.11.2011

i don't feel alright







nie mogę się wysłowić
cała się trzęsę


street part two




wyrzucone kostki czekolady
zdjęcia ukazujące to, co w rzeczywistości pozostaje wciąż skrywane
miłości, które nadal wydają się być jedynie wyśnionymi

wspomnienia ostatnich dni niosą ze sobą zapachy
to one tworzą ten aromat szczęścia.







26.11.2011

street part one




na to nie ma słów
przypadkowe spojrzenia, chwytane momenty
wiatr targający włosy, niosący aromat grzanego wina
przez całe Krakowskie Przedmieście
w pamięci gdzieś zapach czekoladowego tytoniu
mój własny śmiech, zagłuszony przez dźwięki pianina w słuchawkach
nieśmiałe łzy i kadry moich oczu wpół zamglone
i w końcu potok łez, niepowstrzymanych










takie chwile czynią człowieka lepszym






dzisiaj nie ma obrazów


dzisiaj jest dywan, 
kisiel truskawkowy, 
szum pralki i tysiące myśli


tysiące rozważań, dlaczego w głowie nadal jest inaczej
niż w rzeczywistości


bo w głowie nie ruszyłeś się
ani o milimetr
poza moje mieszkanie


.

25.11.2011

thousand slowly dying sunsets


Bartłomieju M, lubię takie popołudnia
chociaż zupełnie bez koncepcji i bez światła
:)








the district sleeps alone tonight




przebudzenie pachnące Tobą
mglisty poranek o zapachu mocno owocowej herbaty
południe w aromacie piwa i papierosów wczorajszej nocy
cóż przyniesie wieczór?





24.11.2011

i nic.




porażki się zdarzają
Ty też jesteś moją porażką
porażką i ciągłą niepewnością



23.11.2011

okno na świat






chyba mi powoli odbija na tych studiach
CHYBA i POWOLI mają tu charakter ironiczny

a może to znowu przez Ciebie?



21.11.2011

fondu au noir I









życie weryfikuje, wiadomo.
plany, relacje międzyludzkie...
ale że w tak krótkim czasie?



20.11.2011

z miłością jest jak z gruszką




dziś cały dzień jestem poirytowana faktem
iż tak niewiele wiem na Twój temat
możemy to zmienić?




18.11.2011

mru




to jest to
to słodkie, mdlące uczucie w gardle
ten ogromny uśmiech wysyłany w przestrzeń
te pędzące myśli 
i cudowne niepanowanie nad chęcią skakania pod sufit
dawno tego nie czułam, a to tak cudowne

dziękuję.

16.11.2011

martwa natura podejście drugie







dzisiaj nie mam słów
dzisiaj mam natłok myśli
dziwnych myśli
pod kołdrą z cynamonową latte


15.11.2011

martwa natura podejście pierwsze




z cyklu 'rany boskie, ja się do takich zdjęć nie nadaję'
tudzież 'co by tu zrobić, żeby spasowało Reni'
martwa natura - podejście pierwsze