2013, liczę na Ciebie.
31.12.2012
30.12.2012
28.12.2012
24.12.2012
jak co roku, lecz tym razem wcześniej niż zwykle, nadszedł czas na podziękowania (także w ramach życzeń). w tym roku przede wszystkim dziękuję TYM WYJĄTKOWYM (panie przodem):
- Momo, za to, że mimo wszystkich trudności, nadal jest i zawsze jest.
pamiętaj mała, przetrwałyśmy ten rok, przetrwamy wszystko!
- Kowalskiej, że jest moim "mamo, ratuj" nieodłącznie od prawie 3,5 roku...
i za nieustanną przyjaźń bez słów.
- Natce, że pojawiła się w moim życiu, że dostarcza mi regularnie dawek głupoty i wariactwa,
jak nikt inny. i za zrozumienie, zawsze.
- Vickey, za lepsze i gorsze momenty, za listy, śmiech i wizytę w DDTVN ;)
- 6 wspaniałym wariatkom: Julce, Dorocie, Skiepie, Wąskiej, Natalii i Żmijce - za to, że mogłam stać się jedną z Was, za wszystkie wspaniałe momenty, za We are young w ciemni, plener, zbiorowy czat
i za fantastyczną nić porozumienia!
- Marcie, za to, że nasza wciąż mnie zaskakująca przyjaźń trwa mimo wszystko,
i że każde słowo budzi we mnie uśmiech. powroty do Bielska są też powrotami do Ciebie.
- Paulin, za każde jedno "dźg", za niespodzianki, wsparcie i mentalną, siostrzaną więź. <3
- Magdzie, mimo wszystko, czasem ramię w ramię, czasem na przeciwko, nie bez błędów,
ale szczerze i zawsze w dobrej wierze.
- Meg, za fantastyczny dzień 5 listopada i niezapomniany koncert!
- Patce i Wiktorowi, za emocje i wiarę w związki, których mi dostarczacie,
wsparcie i obecność w tym czasem przeklętym mieście.
- Marcinowi, za te wyjątkowe zimowe i majowe wieczory, wsparcie i śmiech.
- Kamilowi, za końcówkę na Bagnie i początek Anielewicza, za pomoc, wsparcie,
wieczory w kuchni, wygłupy i wiarę we mnie silniejszą niż moja własna.
- Andres, for being there for me, always and forever, even without words.
- last but not least, Wiktorowi, za WSZYSTKO.
nie przetrwałabym tego roku bez Ciebie.
ORAZ
- TYM OCZYWISTYM: Mamie, Tacie, Babci i Ewie, za wsparcie finansowe, duchowe i fizyczne,
za rozmowy, za lepsze i gorsze chwile ALE świadomość, że zawsze mogę na Was liczyć.
- panu Dariuszowi, ponownie, za Bagno i za Anielewicza, za bezgraniczną pomoc i serdeczność,
i szalone manewry na warszawskich drogach ;)
i całej reszcie ważnych i bliskich mi, zwłaszcza w tym roku, osób, które, mam nadzieję, wiedzą, że jestem im wdzięczna, z wyróżnieniem:
Justyny i Przemka, Aśki, Andzi, Lisy, Bartka, Ziejki, Radka, Raphaela, Ozy'ego, Krulika, Kamili, Żaby, Krzyśka, Karety, Beci, Miśka, Oskara, Barta, Ernesta, drugiego Bartka, Gosi, Marcina, Romka, Mike'a, Oli, Kuby, Miłosza, Jacka, Oli, Marty...
i jeśli kogoś pominęłam, co mam nadzieję się nie zdarzyło, przepraszam!
i kochani, wiedzcie, że życzę Wam wszystkim jak najlepiej. niech każdy z Was w nadchodzącym roku otrzyma od losu to, czego najbardziej pragnie i potrzebuje!
19.12.2012
18.12.2012
10.12.2012
8.12.2012
są dni wyznaczone do tego, by wypełniały je małe porażki. zimny obiad, wywrotka na śniegu, niedobre ciastko i wylana na siebie kawa. uciekające tramwaje, bolące serce i brak chusteczek, gdy dokucza katar. dni, gdy czekasz na wiadomość, a ona uporczywie nie nadchodzi. i gdy tęsknisz za magią świąt, kuląc się pod kołdrą, by nie dostrzegać szaro-śnieżnej rzeczywistości. marzną Ci dłonie. sobota.
Subskrybuj:
Posty (Atom)