29.11.2012





największy cios zawsze przychodzi niespodziewanie
i nigdy z tej strony, z której można by go oczekiwać.









zamknęłam piękny,
trwający 445 dni
rozdział...






26.11.2012





rozglądając się po nowej okolicy,
można by rzec: ANNOYING ORANGE
czyli to, co wcześniej wewnątrz, 
teraz mam dookoła.





od pewnego momentu 
zachodzi coś groźnego i
potrzeba towarzystwa
zaczyna być nieustanna.




(dworzec centralny skarbnicą myśli wszelakich)


21.11.2012





"mi się wydaje, że my jesteśmy trochę bratnimi duszami."











w słoneczne jesienne popołudnia
biegam po okolicy szukając mrożonych wiśni.











przyszło mi wczoraj do głowy
kupić sobie w tym roku 
kalendarz adwentowy

zrezygnowałam jednak z tej myśli -
przecież już w pierwszy dzień
zjadłabym naraz wszystkie czekoladki.




19.11.2012






I need a boyfriend AND/OR a cat.












kupiłam wczoraj mąkę, wyprodukowaną w Twoje urodziny,
i zrobiłam z niej pyszne ciasto bananowe.
nie wyszłoby takie dobre, gdyby nie ona - jestem tego pewna.
przecież mąka to część naszej historii.







15.11.2012

11.11.2012

5.11.2012

 
 
 
 
 
w paskudnie deszczowy, wiedeński poniedziałek
naprawdę pociesza mnie fakt,
że nutrie śpią w parach, trzymając się za łapki...
 
 
 
 
 
 
 

3.11.2012